George Cameron Stone – A Glossary of Construction, Decoration and use of Arms and armor
W tym leksykonie pod hasłem flail można przeczytać, że ta dawna broń była wywodzi się prawdopodobnie od rolniczego cepa i była bardzo powszechnym orężem, zarówno wśród piechoty jak i jazdy, a jej efektywność bojową zwiększyło dodanie kolczastych obciążników. W Europie była powszechna w XIII w. (jednak wykorzystywano ją już znacznie wcześniej) i była używana na polach bitew do końca XVIII w. Ponadto znano ją także w Indiach, Chinach i Japonii – przy okazji przygotowywania wpisów o japońskiej broni białej zwróciłem uwagę na to, że chigiriki to w istocie odpowiednik naszego kiścienia.
David Harding – Encyklopedia broni – 7000 lat uzbrojenia (1995):
Włodzimierz
Kwaśniewicz – 1000 słów o broni białej i uzbrojeniu ochronnym (1981):
Piotr N. Kotowicz – Uwagi o znaleziskach kiścieni wczesnośredniowiecznych na obszarze Polski (2006):
Michał Gradowski, Zdzisław Żygulski – Słownik polskiej terminologii uzbrojenia historycznego (1982):
Władysław Kopaliński – Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych (1968?)
Kiścień – [brak takiego hasła]
Michał Arct - Słownik ilustrowany języka polskiego (1916):
Słownik języka polskiego, red. Witold Doroszewski (1958-1969):
Słownik języka polskiego, red. Jan Karłowicz, Adam Kryński, Władysław Niedźwiedzki (1900-1927):
Z kolei w powieści W pustyni i puszczy (rozdział VIII) Henryk Sienkiewicz napisał:
To rzekłszy Idrys uderzył wielbłąda korbaczem, a za jego przykładem poszli inni. Przez jakiś czas słychać było tylko tępe razy grubych batów, podobne do klaskania w dłonie, i okrzyki: yalla!
Zdrowy rozsądek podpowiada, że okładanie wielbłąda metalową kulą na łańcuchu nie sprawiłoby, że ten pobiegłby szybciej. To ostatecznie przekonało mnie do tego, że korbacz to jednak rodzaj bata, a kiścień to broń obuchowa z metalową kulą przytwierdzoną łańcuchem do trzonka.
W formie ciekawostki przytoczę informację o zatrzymaniu w lutym 2022 r. przez funkcjonariuszy dolnośląskiego CBŚP trzech członków gangu, w arsenale którego znajdował się taki oto "kiścień":
Może i wygląda niepozornie i raczej nie jest śmiercionośną bronią, jednak mimo wszystko nie chciałbym na swojej skórze odczuć zadanych nim razów.
Wszystko wina Młotka
Po rozwianiu wątpliwości czym jest korbacz, a czym kiścień, przeanalizowałem stare erpegowe almanachy w celu ustalenia kiedy błąd – wynikający prawdopodobnie z zamieszania wywołanego publikacją Włodzimierza Kwaśniewicza i tłumaczeniem opracowania Davida Hardinga – przekradł się na erpegowe poletko.
Wszystko wskazuje, że to wina Tuska Warhammera
– a zatem pomyłka wystąpiła praktycznie na samym
początku istnienia polskich gier fabularnych. W wykopanym z czeluści „internetów”
fanowskim tłumaczeniu podręcznika głównego do WFRP 1e z 1993 r., przygotowanym przez Lubelskie Stowarzyszenie Cytadela, nazwa tej
broni została – dość rozsądnie – przetłumaczona na „cep”.
Jednak rok później, w oficjalnym wydaniu podręcznika nakładem wydawnictwa MAG było już tak:
W 2020 r., czyli 15 lat później, polska wersja czwartej edycji Warhammera dalej trzymała się „korbacza”, ale pojawił się również „cep” i dwuręczny „kiścień”. Niemniej ciężko ustalić dokładnie, co jest czym, ponieważ opis jest ogólnikowy i zabrakło ilustracji przedstawiających poszczególne bronie.
Dungeons & Dragons
Niemniej w wydanej w 2004 r.
Księdze Broni i Ekwipunku do D&D
3e pojawił się śmiercionośny kiścień będący połączeniem długiego miecza z…
korbaczem. W każdym razie ten egzotyczny oręż wydaje się być najbardziej śmiercionośny dla jego dzierżyciela.
Natomiast przełomowa
dla „dedekowej” nomenklatury okazała się polska wersja czwartej edycji Lochów i Smoków – w Podręczniku Gracza (2010) w
końcu pojawił się „kiścień”. Niemniej zastanawia mnie czym są bronie z grupy liścieni (tudzież czy to nie jest tylko dość niefortunna literówka)?
Z kolei w Podręczniku Gracza do D&D 5e, wydanym przez Rebela, brak jest opisu i ilustracji tego oręża, jednak w tabeli Broni na stronie 149, wśród żołnierskich broni białych, znajduje się kiścień.
Gry komputerowe
Przy okazji analizowania „dedekowych” podręczników, sprawdziłem także pod jaką nazwą kolczasta kula na łańcuchu funkcjonowała w grach komputerowych odwołujących się Dungeons & Dragons.
W Planscape: Torment (polska premiera: marzec 2000 r.) Z broni obuchowych można było walczyć jedynie wiekierami i maczugami. W zapomnianym Pool of Radiance: Ruins of Myth Drannor (polskie wydanie: luty 2002 r.), które było pierwszą grą oparta na mechanice trzeciej edycji Lochów i Smoków, również zabrakło kiścieni/korbaczów/cepów.
W pierwszej i drugiej części sagi Baldur’s Gate (polskie premiery odpowiednio: maj 1999 r. i grudzień 2000 r.) oraz pierwszej odsłonie Icewind Dale’a (polska premiera: wrzesień 2000 r.) występują cepy bojowe. Warto zwrócić uwagę na to, że wszystkie trzy powyższe tytuły bazowały na mechanice drugiej edycji AD&D, która nie miała zbyt rozbudowanej linii wydawniczej w Polsce.
Natomiast w drugiej odsłonie przygód w Dolinie Lodowego Wichru, która miała już zaimplementowane zasady D&D 3e, (polska premiera: październik 2002 r.) w zbrojowni pojawił się nieszczęsny korbacz.
Z kolei ekipa lokalizująca Neverwinter Nights (polska premiera: listopad 2002 r.) najwyraźniej wzorowała się na tłumaczach warhammerowej „pierdycji”:
Pewną zagadkę stanowi dla mnie Świątynia Pierwotnego Zła (polska premiera: luty 2004 r.) - w grze występuje zarówno kiścień (jako broń jednoręczna), jak i korbacz (jako broń dwuręczna) i obie bronie korzystają z tej samej ikony w ekwipunku. Niemniej moja wersja gry została zmodowana przez Co8 w wersji 5.0.6 PL (tłumaczeniem moda zajmował się Aurelinus z nieistniejącej już Tawerny Hrothgara), więc nie mam pewności czy nie pozmieniał czegoś w stosunku do oryginalnej wersji gry.
Z kolei polska wersja trzeciej odsłony sagi Baldur’s Gate, która w tym miesiącu zaliczyła niezwykle udaną premierę, w aspekcie nazewnictwa tego oręża jest zgodna z rebelowym piątoedycyjnym tłumaczeniem – do dyspozycji graczy trafił kiścień.
Czy aby na pewno błąd?